Opole // Pokój Hani

POKÓJ

MAŁEJ KSIĘŻNICZKI

Pokoje dziecięce zawsze są wyzwaniem! Szczególnie wtedy, gdy dziecko rozpoczyna nowy okres w swoim życiu, jakim jest nauka w szkole! Wtedy zabawki, które dotychczas zajmowały większość przestrzeni muszą częściowo ustąpić miejsca strefie edukacyjnej. Musimy znaleźć miejsce na biurko, najlepiej takie w którym światło dzienne odgrywa główną rolę. Pomieszczenie takie powinno stawać się coraz bardziej neutralne, tak żeby nie trzeba było robić remontu po kilku latach. 

Kolejnym wyzwaniem to trafić w gusta dziecka. Dzieci kochają kolory i faktem jest, że najczęściej wygrywają tu stereotypy – odcienie około-różowe dla dziewczynek, a tonacje niebieskie czy zielone dla chłopców. Zapewne gdybyśmy wpuścili malucha do sklepu z tapetami, ściana byłaby w jednorożce czy w samochody!

 

Dlatego, żeby zaspokoić oczekiwania pociechy a jedocześnie nie zrobić wnętrza które będzie po prostu kiczowate, przebodźcowane, przesycone kolorami i różnymi “fascynującymi” gadżetami, warto zaangażować dziecko w proces twórczy dając mu wybór między wstępnie wyselekcjonowanymi elementami wystroju.

Takim oto sposobem Hania zdecydowała o tym jakie będą grafiki w ramkach, że nad łóżkiem powinien być baldachim, a ściany muszą być różowe! Ale wybierała pomiędzy pięknym a cudownym 🙂 Wystarczyło tych kilka elementów, żeby dziecko było usatysfakcjonowane i czuło że jego zdanie ma znaczenie. Efektem tego jest pokoik, który jest stonowany, w którym można odpocząć, łatwo utrzymać porządek (szafa PAX z Ikei zmieściła zarówno ubrania jak i zabawki) a estetyka wykonania pasuje tak samo do małej dziewczynki jak i nastolatki, którą Hania będzie za kilka lat.